Rok:
2009
Kraj
produkcji: Bułgaria
Scenariusz:
Kamen Kalev
Reżyseria:
Kamen Kalev
Występują:
Christo Christov, Ovanes Torosian, Nikolina Iancheva, Saadet Aksoy
Moje
filmowe seanse podzielić można na dwie kategorie: indyjskie i nie-indyjskie. Coraz
częściej staram się znajdować czas na filmy z innych krajów, żeby poznać też
wrażliwość innych twórców. Zawsze to miłe urozmaicenie. Ostatnio spodobał mi
się już drugi bułgarski film i właśnie o nim chciałabym dzisiaj napisać. Fabuła
„Wschodnich zabaw” opiera się na życiu Christo Christova, który również gra w
filmie główną rolę. Parę dni po skończonych zdjęciach zmarł... Film dedykowany
jest jego pamięci. Bardzo zaskoczyła mnie i zasmuciła ta informacja.
Nie
czytałam nic wcześniej o fabule tego filmu, więc nie wiedziałam, czego
dokładnie się spodziewać. Domyśliłam się tylko, że to typ filmu
„festiwalowego”. Był to zresztą bułgarski kandydat do Oscarów. Nie spodobało mi się, jak opisywana jest fabuła filmu na innych stronach, więc zrobię to po swojemu. Na początku
poznajemy głównych bohaterów. Georgi (Ovanes Torosian) jest młodym, zagubionym
chłopakiem, który wpada w złe towarzystwo. Jednak to drugi bohater, Itso (Christo
Christov), przykuł najbardziej moją uwagę.
Ovanes Torosian jako Georgi |
Christo
pracuje w fabryce mebli, co nie zadowala go, bo wolałby zarabiać na życie swoją
sztuką, którą tworzy w domu. Mężczyzna leczy się obecnie z uzależnienia od
narkotyków. Nawet ze swoją dziewczyną Niki (Nikolina Iancheva) dogaduje się
coraz gorzej. Sam uważa, że zasługuje ona na kogoś lepszego. W jego życiu coś
się zmienia, gdy jest świadkiem gnębienia tureckiej rodziny przez bułgarskich
neonazistów. Zaprzyjaźnia się z córką poszkodowanego, Isil (Saadet Aksoy).
Pomiędzy tą dwójką zaczyna iskrzyć, a porozumiewają się tylko prostą
angielszczyzną. Może właśnie to sprawia, że tak dobrze się dogadują.
Aktorstwo
w filmie jest bardzo naturalne. Christo Christov zagrał wspaniale, a fakt, że postać
wzorowana była na nim samym sprawia, że jego sytuacja w filmie porusza jeszcze mocniej. Turczynka
Saadet Aksoy zagrała dobrze, sceny z nią i Chrostovem były magiczne,
stworzyli ładny duet. Nikolina Iancheva też pozostawiła po sobie pozytywne wrażenie.
Najbardziej spodobała mi się w scenie, gdy zapłakana przychodzi do Itso...
Trzeba też przyznać, że obie aktorki są bardzo piękne. Ovanes Torosian był przekonujący,
dobrze dopasowany do roli.
Christo Christov jako Itso i Saadet Aksoy jako Isil |
Nikolina Iancheva jako Niki i Christo Christov |
Film
porusza kwestie aktualne w każdym społeczeństwie – relacje rodzinne, brak
perspektyw zawodowych, nietolerancję. Rozmowy bohaterów są bliskie prawdziwemu
życiu. Nietrudno przypomnieć sobie z własnego doświadczenia niełatwe relacje z
bliskimi. Akcja „Wschodnich zabaw” rozgrywa się w Sofii. Stolica Bułgarii nie prezentuje
się monumentalnie, ale dość skromnie, jakby jej miejsca można było przenieść do
każdego innego, zwyczajnego miasta na świecie. W filmie pojawia się bardzo
interesująca piosenka pt. „Wstrzyknij mi miłość”. Posłuchajcie jej i
obejrzyjcie wizualizację w zastępstwie zwiastuna, a może zachęci was do
obejrzenia filmu.
Sama
z przyjemnością wrócę kiedyś do „Wschodnich zabaw”. Ma świetny klimat i
postacie, z którymi można poczuć więź. Jestem pewna, że odkryję na nowo
wiele scen i miło będzie znów zobaczyć duet Christo/Itso z Saadet/Isil.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz