sobota, 16 maja 2015

81. Tevar i Dolly Ki Doli – muzyka

Dzisiaj chciałabym zrecenzować „muzycznie” dwa filmy – Tevar i Dolly Ki Doli. Właściwie powinnam była napisać tę notkę kilka miesięcy temu, gdy namiętnie słuchałam obu soundtracków, ale dopiero teraz zebrałam się w sobie, by zasiąść przed klawiaturą. Piosenki do obu filmów skomponował duet Sajid-Wajid, który coraz bardziej lubię. Na pewno wypracowali swój niepowtarzalny styl, jeśli chodzi o energetyczne piosenki o „lokalnym” zabarwieniu. Chociaż niektóre piosenki (np. item songi, które śpiewa Mamta Sharma) mogą wydawać się podobne do poprzednich, to muzycy potrafią też zaskoczyć swoimi kompozycjami. Jak prezentuje się ich praca w tych dwóch produkcjach z 2015 roku? Zapraszam do lektury.


TEVAR

Album z filmu Tevar otwiera energetyczna piosenka Superman śpiewana przez Wajida i prezentująca głównego bohatera filmu. Już po kilku odsłuchach przywiodła mi na myśl utwór Jalwa z filmu Wanted, w którym gra Salman Khan. Biorąc pod uwagę tekst, skojarzenie to nie od czapy i nie zdziwiłabym się, jeśli nawiązanie miało być celowe. Dość powiedzieć, że Sajid-Wajid często komponują muzykę do filmów z Salmanem. Radha Nachegi to ponad 6-minutowy utwór, który od początku do końca brzmi bardzo różnorodnie. Uwielbiam długie piosenki, więc tę też od razu polubiłam. Zaletami Radha Nachegi są ciekawy podkład muzyczny, fuzja pomiędzy indyjskością a Zachodem i nieosłuchany jeszcze, przyjemny głos Ritu Pathak. Madamiyan to kolejna itemowa kolaboracja kompozytorów z Mamtą Sharmą. Piosenkarka jak zawsze dobrze się czuje w takich klimatach, wokal Miki też doskonale tutaj pasuje. Utwór jest bardzo szybki i można się przy nim porządnie wytańczyć. Ja już próbowałam. ;) Aranżacja muzyczna Madamiyan brzmi dość ciężko, ale mnie to przekonuje. Rytmiczność tego utworu skojarzyła mi się z piosenką Dhadang Dhang z Rowdy Rathore. Joganiyan to zmiana nastroju na bardziej emocjonalny. W tej rockowej balladzie słyszymy delikatny wokal Shruti Haasan, która nieźle sobie radzi w zwrotkach, ale w refrenie przyćmiewa ją nieco męski wokal, chyba Kunala Ganjawaly, ale nie jestem pewna… Let’s Celebrate to gościnna kompozycja piosenkarza Imrana Khana. Utwór ma międzynarodowy, dance’owy klimat, co na początku mi się nie podobało, ale w końcu polubiłam ten utwór. Podoba mi się też w większości angielski tekst z wstawkami w hindi. Main Nai Jaana Pardes raczej omijam w trakcie słuchania i wybieram te dynamiczniejsze utwory.

DOLLY KI DOLI

Ścieżka dźwiękowa do filmu z Dolly Ki Doli zawiera tylko 5 piosenek, ale za to bardzo dobrych! Dodatkowo teledyski umilają muzykę, więc soundtrack zaliczam do bardzo udanych również pod względem dopasowania do obrazu. Piosenka Phatte Tak Nachna od razu mnie uwiodła dzięki wokalowi Sunidhi Chauhan. Prawie zapomniałam, ile radości słychać w jej głosie, gdy ma szansę śpiewać takie utwory! Sonam Kapoor dobrze sobie radzi pląsając do niej. Fashion Khatam Mujhpe to utwór śpiewany przez Mamte Sharmę, która świetnie moduluje swoim głosem. Wizualizacja serwuje nam zmysłową Malaikę Arorę Khan i zaskakująco roztańczonego Rajkummara Rao. Podoba mi się energia piosenki i motyw trąbki. Piosenka tytułowa jest zdecydowanie moją ulubioną! Brzmi bardzo nowocześnie i zupełnie nie w stylu kompozytorów. Divya Kumar ma świetny wokal i z przyjemnością słucha się go w tym utworze. Dodatkowo tekst i teledysk idealnie współgrają z melodią. Ja szczególnie upodobałam sobie słuchanie tego utworu w trakcie podróży. Poza tym ze słuchawkami na uszach jeszcze lepiej wyłapywać wszystkie niuanse aranżacyjne Dolly Ki Doli. Babaji KaThullu to kolejny muzyczny eksperyment Sajida i Wajida. Wolniejsze zwrotki kontrastują z refrenem w stylu techno – brzmi to bardzo sympatycznie. Ogólnie piosenka jest bardzo zabawna, co też podkreśla teledysk z udziałem bohaterów filmu. Mere Naina Kafir Hogaye to romantyczny utwór, który wykonuje Rahat Fateh Ali Khan. Tym razem ta melodia kojarzy się trochę z Tere Mast Mast Do Nain... Ale to już chyba ten urok kompozytorów, gdy po raz kolejny pracują z jakimś wokalistą. Fani indyjskich ballad na pewno polubią ten utwór. Podoba mi się też, że nie pokuszono się o dodanie do albumu jakichś remiksów czy mashupów.

Te dwa soundtracki utwierdziły mnie w przekonaniu, że Sajid i Wajid są moimi nowymi ulubionymi kompozytorami. Piosenki z filmu Dolly Ki Doli wprawiają w doskonały nastrój, wokaliści świetnie się spisują, a muzyka doskonale gra z teledyskami. Ścieżka dźwiękowa Tevar pokazuje, że ten duet ma smykałkę do dynamicznych utworów dla masalowych produkcji. Skojarzenia jakie budzą piosenki, tylko dodają uroku. Czekam również na kolejne wspólne utwory Sajida i Wajida z Mamtą Sharmą. Tanecznych numerów w indyjskim klimacie nigdy dosyć! Myślę też, że kompozytorzy znowu mnie zaskoczą nowymi dźwiękami, jak w Radha Nachegi czy tytułowej Dolly Ki Doli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz